– Ja chcę... usunąć tę ciążę.

  • Faris

– Ja chcę... usunąć tę ciążę.

08 August 2022 by Faris

– Słucham?! – Lekarz aż podniósł głowę. – Nie chcę tego dziecka. Popełniłam błąd. Muszę to teraz naprawić. Przez moment milczał, a potem odchrząknął. – A co na to ojciec dziecka? – Nie... nie spotykam się z nim. Od razu chciał, żebym się tego pozbyła. Doktor Samuel położył dłonie na gładkim blacie. – Więc będzie pani miała twardy orzech do zgryzienia. Po pierwsze, ja nie wykonuję aborcji. Zostałem położnikiem po to, żeby chronić życie, a nie żeby je przerywać. – A czy mógłby mnie pan skierować do kogoś, kto...? Doktor Samuel nie pozwolił jej skończyć. – A po drugie, już nie może pani usunąć ciąży. Potrząsnęła głową. – Nie rozumiem. – Już jest za późno. – Poprawił okulary. – Prawo zezwala na aborcję do dwudziestego czwartego tygodnia ciąży, więc spóźniła się pani o tydzień i trzy dni. Tydzień i trzy dni?! To się prawie nie liczy! Julianna ponownie potrząsnęła głową, prawie nie rozumiejąc, co lekarz do niej mówił. Dwie słone strużki znowu popłynęły po jej policzkach. – Nie, nie rozumie pan. Nie mogę... nie mogę zająć się dzieckiem. Nikogo nie mam. – Podniosła głos. – Popełniłam błąd! Chcę to teraz naprawić! Lekarz rozłożył ręce. – Przykro mi, ale nic nie mogę dla pani zrobić. Zaczął wstawać. Julianna chwyciła go za rękę. – Czy... czy nie można by trochę zmienić daty ostatniej menstruacji? To przecież prosty zabieg. Coś w rodzaju... wysysania, prawda? Wyszarpnął dłoń z wyraźnym niesmakiem. Policzki nabiegły mu krwią. – Chce pani, żeby lekarz skłamał? Złamał zasady i naraził się na utratę prawa wykonywania zawodu? Poza tym, to nie wszystko. – Pokręcił głową i spojrzał na zegarek. – Coś pani pokażę. Podszedł do półki i wziął z niej grubą książkę, którą otworzył na jednej z pierwszych stron i podsunął Juliannie. – Niech pani zobaczy. To jest dwumiesięczny płód. Patrzyła na zdjęcie bez emocji, bo podobne widziała już wcześniej. Zarodek wyglądał jak istota z obcej planety, z wielką głową i plątaniną żył prześwitujących przez galaretowate ciałko. Wprawdzie nieco przypominał człowieka, ale nie budził żadnych cieplejszych uczuć. Doktor Samuel przerzucił kilka stron i wskazał inne zdjęcie. – A to pani dziecko – powiedział. Julianna z trudem przełknęła ślinę, a serce znowu gwałtownie przyspieszyło. Jej dziecko. Bo to było dziecko. Nie obca istota. Nie potworek. Dziecko miało palce u rączek i nóżek, i ssało właśnie kciuk. Bezwiednie dotknęła swego brzucha. – Jest pan pewien, panie doktorze? To znaczy... wydaje mi się... – Jak najbardziej. – Odchrząknął. – Płód w tej fazie rozwoju rozpoznaje już głos matki, a także reaguje na światło i dźwięki. – Nie... nie wiedziałam. – Znowu spojrzała na zdjęcie. – Myślałam po prostu, że... – Znowu zaczęła płakać. – Co ja mam teraz zrobić, doktorze? Co mam zrobić? Rysy lekarza złagodniały. Usiadł i podał jej pudełko z chusteczkami. – Julianno, mówi pani, że nie chce tego dziecka, że nie może się pani

Posted in: Bez kategorii Tagged: katarzyna smutniak, marta dubieniecka, mule,

Najczęściej czytane:

- Jestem zaskoczona, milordzie - powiedziała Alexandra.

- Dziwne. - Odnosiłam wrażenie, że nie stawia pan wielkich wymagań przyszłej żonie. - W istocie - odparł krótko, szykując się na kolejny atak. ... [Read more...]

ego wahania w jego ...

głosie ani... siedemnastoletniej dziewczyny, która wiązała z kuzynem pewne nadzieje. - Gdybyś mnie poślubił, nie musiałbyś żenić się z Rose. - I tak nie muszę się z nią żenić, Alexandro... ... [Read more...]

koło nosa. ...

Dziś na balu wszyscy zobaczą, jak doskonale do siebie pasujecie. Potem ogłosisz wasze zaręczyny. - Po tych słowach pani Delacroix odwróciła się na pięcie i wyszła. Lucien jeszcze przez kilka minut stał pośrodku sali balowej jak skamieniały. Sam nie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.kancelaria.augustow.pl

WordPress Theme by ThemeTaste